Jeśli marzy nam się ogrodzenie, które daje poczucie bezpieczeństwa, a jednocześnie jest ozdobą działki, przypatrzmy się bliżej roślinom kłującym. Szczególnie godne polecenia są krzewy kolczaste, utworzony z nich żywopłot kłujący to dobry sposób na odstraszenie niepożądanych gości.
Żywopłot obronny stworzony z kolczastych i ciernistych pędów to wymarzone rozwiązanie dla osób, które chronią swoją prywatność i cenią piękno przyrody. Ciernisty zielony parawan z powodzeniem zastąpi nam tradycyjne płoty, wystarczy, że będziemy pamiętać o kilku zasadach. Kluczowe są oczywiście rośliny, które wybierzemy na żywopłot kłujący.
Szczelna granica
Żywopłot kłujący ma charakter obronny, dlatego jest bardzo ważne, by był zagęszczony od podstawy. Taki efekt możemy uzyskać, stosując rośliny cierniste, które rosną bardzo gęsto. Stworzenie skutecznej bariery jest też możliwe dzięki wykorzystaniu różnych krzewów i drzew na nasz zielony płot. Zestawmy je i stwórzmy plątaninę pędów pełnych kolorowych kwiatów, liści i owoców. W tak atrakcyjnej gęstwinie z pewnością zamieszkają ptaki, które w przypadku najścia intruzów, głośno nas o tym powiadomią. Żywopłot ochronny utworzony z różnych roślin ma jeszcze jedną zaletę – w przypadku, gdy jeden z gatunków będzie narażony na szkodniki, nasze ogrodzenie przetrwa ich inwazję. Zbudowany z jednego gatunku lub odmiany może ulec wówczas zniszczeniu. Drzewa i krzewy, które wybierzemy powinny rosnąć z taką samą intensywnością – wówczas będziemy mieć pewność, że jeden gatunek nie stłumi rozwoju innego. Z wielu gatunków roślin stosowanych na żywopłot kłujący można stworzyć żywopłot w pojemnikach. Stosowane do tego donice czy kwietniki muszą być jednak wyjątkowo duże.
Żywopłot kłujący – pielęgnacja
Cierniste krzewy cechuje odporność na mróz, wiatr i okresową suszę. Rozwijają się w pełnym słońcu oraz półcieniu i są mało wymagające co do gleby. Niektóre, jak głóg, są podatne na szkodniki i choroby, dlatego stosujmy profilaktycznie preparaty wzmacniające, np. ekologiczne gnojówki. Taka kuracja nie należy do kłopotliwych – jest tania i szybka, a z pewnością wzmocni nasze rośliny. Wiosną nie zapominajmy również o cięciu fitosanitarnym, którego wymagają liczne gatunki.
Wybór roślin na żywopłot kłujący
Żywopłot obronny można stworzyć z wielu gatunków i odmian drzew oraz krzewów. Do najbardziej popularnych można zaliczyć krzewy ozdobne takie jak berberys Thunberga czy ognik szkarłatny, w zachodniej Polsce można się pokusić o żywopłot kłujący z bardzo dekoracyjnej poncyrii trójlistkowej. Wiele ciernistych krzewów wyróżnia dodatkowy atut, jakim są jadalne owoce. Drzewa i krzewy owocowe sprawiają, że zyskujemy nie tylko na urodzie ogrodu, ale i smaczne oraz pełne witamin urozmaicenie naszej diety. Znajdziemy wśród nich zarówno gatunki dziko rosnące, które doskonale wkomponują się w polski krajobraz: głóg jedno- i dwuszyjkowy, śliwę tarninę, rokitnika wąskolistnego, jak i typowo ozdobne krzewy, np. pigwowca okazałego.
Głóg jedno- i dwuszyjkowy
Głóg jednoszyjkowy zdobią ciemnozielone z wierzchu, a od dołu zielononiebieskie liście i podłużne, jajowate, szkarłatnoczerwone owoce z jedną pestką. Dwuszyjkowy ma bardziej połyskujące, w całości zielone liście oraz kuliste, jasnoczerwone owoce z dwiema lub trzema pestkami. Jedna i druga odmiana ma jadalne kwiatostany oraz owoce, szczególnie polecane w leczeniu chorób serca i nadciśnienia. W zależności od odmiany, kwiaty głogu kwitną na różowo, czerwono lub biało, skupione w baldachogrona znacznie ubarwiają nasz żywopłot. Samotnie tworzą luźne żywopłoty, o wysokości od 3 do 6 metrów, do zbudowania solidniejszego potrzebują towarzystwa.
Śliwa tarnina idealna na żywopłot kłujący
Wznosi się ku górze do 3 metrów. Tworzy dużo odrostów korzeniowych i nie wymaga przycinania. Koniecznie niech znajdzie się w naszym żywopłocie – wspomoże rozwój innych roślin. Wyjątkowo ozdobną odmianą jest 'Purpurea'. Jej purpurowe liście i różowe kwiaty sprawią, że nasz płot przyciągnie wzrok każdego przechodnia. Granatowe, kuliste owoce śliwy zawierają dużo kwasów organicznych, witaminy C i karotenu, dlatego doskonale wspomagają układ odpornościowy. Zbierajmy je po pierwszych mrozach, kiedy ich smak nabierze łagodności. Pełne uroku, białe kwiaty pojawiają się na krzewie jeszcze przed rozwinięciem liści – filiżanka herbaty z ich suszu zregeneruje każdy organizm.
Rokitnik wąskolistny – efektowny żywopłot kłujący
To niezwykłe, że roślina o tak egzotycznym wyglądzie nie ma w zasadzie żadnych wymagań pielęgnacyjnych. Jednak ten ekspansywny krzew rośnie dość wolno, ale może dorastać do około 4-6 metrów wysokości. Tworzy gęste, splątane zarośla, a dzięki licznym odrostom korzeniowym szeroko się rozrasta. Wąskolancetowate, srebrzystoszare liście prezentują się baśniowo w zestawieniu z drobnymi, żółtymi kwiatkami i masą drobnych pomarańczowych owoców. Na osobnikach żeńskich owoce są jadalne i działają silniej niż niejeden antybiotyk. Podobnie jak pestki mieszczą w sobie znaczne ilości witamin z grupy B, witaminy C, E, F, K, P, kwasu foliowego, karotenoidów, antocyjanów, flawonoidów, żelaza, boru czy manganu. Owoce zebrane po przymrozkach warto wykorzystać na dżemy czy pyszne soki – zapełnione nimi słoiki i butelki szybko znikną z naszej spiżarni.
Żywopłot kłujący z pigwowca okazałego
Jego gęste, powyginane pędy pokryte zielonymi, błyszczącymi, eliptycznymi liśćmi i długimi cierniami dorastają do 2 metrów wysokości. To niewiele, ale jego gęsta podstawa sprawi, że wyjątkowo dobrze spełni funkcję szczelnej bazy dla naszego żywopłotu. W zależności od odmiany kwiaty pigwowca zabarwiają się na czerwono, biało lub brązowo. Ma duże, ciężkie owoce o cierpkim, kwaskowatym smaku. Są wyjątkowo zdrowe – mają kilka razy więcej witaminy C niż cytryna.
Dzika róża – bariera dla intruzów
Żywopłot kłujący z tej rośliny osiąga około 2-3 metrów wysokości, jest rozłożysty, a w okresie wegetacji krzewu niezwykle dekoracyjny. Dzika róża na pędach ma gęsto osadzone liście złożone z pięciu, siedmiu lub dziewięciu jajowato- eliptycznych listków, delikatnie piłkowanych. W czerwcu jej ozdobą są pojedyncze, różowawe kwiaty, roztaczające delikatny zapach. Po przekwitnięciu pojawiają się purpurowo-czerwone owoce, które jesienią można wykorzystać na przetwory. Dzika róża zawiera witaminy: B1, B2, B3, A, E, K i C. Tej ostatniej ma ogromne ilości – porównywalne jedynie do rokitnika. Owoce róży wykazują wyjątkowe właściwości przeciwzapalne. Jej płatki i nasiona to produkt na olejek różany. Z owoców wytwarza się olejek eteryczny o działaniu moczopędnym, uspokajającym i przeciwbakteryjnym.
zdjęcia: pixabay.com