Bezfugowe układanie płytek jest uznawane za błąd w sztuce budowlanej. Kafelki bez fug tworzą jednolitą powierzchnię wrażliwą na pękanie spowodowane odkształceniami podłoża i różnicami temperatur. Obecne na rynku płytki oferowane jako bezfugowe tak naprawdę powinny być układane ze spoiną, choć może być ona zaledwie 1-2 milimetrowa.
Wokół tzw. układania bezfugowego narosło wiele nieporozumień. Już od wielu lat istnieją na rynku „płytki bezfugowe”, ale nazwa ta wprowadza osoby niezorientowane w błąd. Dotyczy ona bowiem efektu, jaki daje ten rodzaj okładziny na ścianie czy podłodze, a nie techniki wykonania. Czym są kafelki bezfugowe?
Kafelki bez fug – płytki rektyfikowane
Pojawienie się na rynku płytek określanych jako bezfugowe było odpowiedzią na modę promującą jednolite duże powierzchnie okładzin pozbawionych widocznych połączeń. Płytki ceramiczne określane jako rektyfikowane umożliwiają ułożenie okładziny ceramicznej z fugą praktycznie niewidoczną. Charakterystyczne dla tego rodzaju płytek są równo przycięte krawędzie, frezowane pod kątem prostym, co sprawia, że po ułożeniu płytki mogą idealnie do siebie przylegać. Co istotne, wymiary takich płytek są identyczne, bez rozbieżności, jakie zdarzają się niekiedy przy płytkach nieprzycinanych. Właśnie dzięki tym cechom płytki rektyfikowane zyskały wielu zwolenników – po ułożeniu na podłodze czy ścianie dają niemal jednolitą płaszczyznę, z bardzo delikatnymi liniami połączeń. Wśród płytek rektyfikowanych znajdziemy zarówno płytki ścienne jak i płytki podłogowe. Kafle bezfugowe mogą być układane w kuchniach, łazienkach i innych pomieszczeniach.
Dlaczego konieczne są fugi?
Płytki ceramiczne charakteryzują się tzw. rozszerzalnością cieplną, co oznacza, że reagują na zmiany temperatur. Rozszerzalnością cieplną odznaczają się również materiały stykające się z płytkami, takie jak kleje do płytek oraz podłoże (np. beton). W wyniku zmian temperatur może dochodzić do naprężeń całej okładziny. Przerwy dylatacyjne, a taką rolę pełnią spoiny w okładzinach ceramicznych, zapobiegają ewentualnym pęknięciom kafli czy odklejaniu się ich od podłoża. Ponadto spoina, czyli fuga ochrania ścianę przed wilgocią, która mogłaby się dostać poprzez szczeliny między płytkami. W tych szczelinach nie gromadzi się kurz ani brud, a co jest ważne, ograniczony zostaje wzrost grzybów i pleśni, których ryzyko powstawania w pomieszczeniach narażonych na działanie wilgoci jest duże. Prawidłowe wypełnienie szczelin przy użyciu fugi zwiększa także przyczepność płytek do miejsca na którym są położone. Nawet jeśli rektyfikacja płytek umożliwia ułożenie okładziny bez szpar między płytkami, to rezygnacja ze spoiny jest błędem, mimo, że nazwa układanie czy łączenie bezfugowe mogłaby na to wskazywać. Układanie bezfugowe płytek można zatem uznać za nazwę umowną, określającą minimalne fugi, a nie ich brak. Zalecana spoina w przypadku płytek rektyfikowanych to 1,5 - 2 mm. Osiągnięcie efektu jednolitej płaszczyzny umożliwia umiejętne dobranie koloru spoiny.
Czym grozi układanie płytek bez fug
Osoby próbujące układania bezfugowego płytek, powinny zdawać sobie sprawę, że metoda ta pociąga za sobą ryzyko powstania pęknięć. Przy ścisłym ułożeniu płytek mogą one powodować wzajemne uszkadzanie się płytek w wyniku działających sił i naprężeń. Trudno jest też usunąć jedną uszkodzoną płytkę bez uszkadzania sąsiednich. A wystarczą jedynie 1.5-2 milimetry przerwy, by przy wymianie jednej płytki nie naruszać pozostałych.