Zbliżający się sezon jesienno-zimowy dla wielu warsztatów i ekip budowlanych oznacza problem w postaci utrzymania odpowiedniej temperatury w miejscu pracy. Mimo że zimy w naszym kraju są coraz łagodniejsze, praca w pomieszczeniu, w którym temperatura spada poniżej 15 stopni Celsjusza, staje się nieprzyjemna i mało efektywna. Co więcej, niektóre materiały budowlane wymagają odpowiednio wysokiej temperatury schnięcia lub ich ekspozycja na mróz może spowodować trwałe uszkodzenie.
JAK PORADZIĆ SOBIE Z NISKĄ TEMPERATURĄ W MIEJSCU PRACY?
Z pomocą budowlańcom i mechanikom przychodzą mobilne systemy ogrzewania w postaci różnego rodzaju piecyków i grzejników. W ostatnich latach pojawiło się jednak nowe technologiczne rozwiązanie w tym segmencie, czyli stale zyskujące na popularności promienniki ciepła. Z uwagi na ich skuteczność i wysokie parametry użytkowe, znalazły one zastosowanie nie tylko w budowlance i remontach, ale także w branży HoRe- Ca czy użytku domowym.
WYDAJNOŚĆ PRZEDE WSZYSTKIM
Efektywność, a tym samym oszczędność,
jest dla większości z nas najważniejszym
czynnikiem, na który zwracamy uwagę
przy wyborze sprzętu do pracy. Dla wielu
wręcz jedynym, przesądzającym o zakupie
argumentem.
Aby zrozumieć na czym polega innowacyjność
promienników, opartych o technologię
grzania w postaci lamp emitujących
podczerwień (golden halogen
lamp), w stosunku do tradycyjnych grzejników,
wyposażonych w aluminiowy bądź
ceramiczny element grzewczy, trzeba sobie
uzmysłowić zasadniczą różnicę w sposobie
ich działania.
Tradycyjne grzejniki wytwarzają ciepło
bezpośrednio w miejscu, gdzie są ustawione.
Dokładnie rzecz biorąc, element
grzewczy rozgrzewa się do bardzo wysokiej
temperatury, ogrzewając powietrze
wokół siebie. Promienniki nagrzewają
nie tylko samo powietrze, a obiekty
znajdujące się w ich polu działania.
Specjalna lampa przetwarza energię
elektryczną w ciepło, emitowane za
pomocą promieniowania podczerwonego.
W praktyce powoduje to uczucie przyjemnego i zdrowego ciepła, takiego,
jakie czujemy podczas przebywania na
słońcu. Sprawność przetwarzanej energii
elektrycznej przez lampy dochodzi
do 98%, co powoduje obniżenie zużycia
energii nawet o 65% w porównaniu z tradycyjnymi grzejnikami.* To bardzo
duża zaleta, szczególnie biorąc pod uwagę
rosnące ceny prądu oraz zyskujący na
sile, związany z ekologią trend na oszczędzanie
energii elektrycznej.
Ważnym atutem jest też natychmiastowy
efekt, który pozwalają uzyskać promienniki
podczerwieni. Lampa wytwarza
ciepło od razu, bezpośrednio po jej włączeniu.
Nie ma więc potrzeby czekania,
aż urządzenie się nagrzeje lub pokój wypełni
się gorącym powietrzem. Lampy te
znakomicie sprawdzą się także w przypadku
osuszania konkretnych przestrzeni
(wystarczy wycelować światło w pożądane
miejsce) czy dogrzania stanowiska
pracy w warsztacie. Mury nagrzewane są
poprzez fale podczerwieni, dzięki czemu
cała wilgoć znajdująca się wewnątrz,
przemieszcza się w kierunku ogrzewanej
powierzchni i umożliwia całkowite osuszenie
ściany.
Również w zakresie kultury pracy nowoczesna
technologia zyskuje zdecydowaną
przewagę. Ciche działanie, brak emisji
niepożądanych gazów i zapachów, mobilność
i prostota montażu – wszystkie te
atuty sprawiają, że coraz więcej osób sięga
po „podczerwień” jako element grzewczy.
Pozostaje pytanie o koszt nowoczesnych
rozwiązań. I tutaj niespodzianka – ceny
promienników nie różnią się znacznie
od wykonanych w starszej technologii
profesjonalnych nagrzewnic. Stąd wydawać
się może, że w perspektywie kilku lat
promienniki podczerwieni staną się dominującym
rozwiązaniem w warsztatach
i na placach budowy.
––––––––
* dane z badań przeprowadzonych w laboratoriach
Grupy Topex