Blachodachówki są powszechnie stosowanym pokryciem dachowym. Producenci w trosce o właściwości funkcjonalne i estetyczne pokrywają swoje wyroby warstwami ochronno-dekoracyjnymi. Jakie mamy do wyboru i czym się charakteryzują?
Powłoki dekoracyjno-ochronne, czyli ostatnie warstwy wykończeniowe, które pokrywają blachodachówki nadają pokryciu barwę, połysk i fakturę, jednak ich zadaniem jest zapewnienie trwałości i odporności na uszkodzenia mechaniczne oraz czynniki chemiczne. Dlatego wybierając pokrycie z blachy, zwróćmy uwagę nie tylko na jego wygląd, ale również takie detale, jak rodzaj zastosowanej powłoki.
Rodzaje powłok
Producenci blachodachówek pokrywają je różnymi materiałami, np. poliestrem, platizolem, PVDF czy puralem. Różną się one od siebie nie tylko wizualnie, ale pełnią też różne funkcje. Dawniej powszechnie stosowano akryl, jego właściwości antykorozyjne i odporność na promieniowanie UV są tak słabe, że wycofano je z produkcji. Jeśli jednak natrafimy na blachodachówki z taką powłoką, lepiej zrezygnujmy z zakupu.
Poliester standard. To najstarsza powłoka o grubości 25 μm (25 μm = 0,025 mm). Blachodachówka wykończona taką powłoką jest gładka i błyszcząca, jednak ze wszystkich dostępnym na rynku powłok – chociaż spełnia wszystkie obowiązujące normy – jest najmniej odporna na płowienie, uszkodzenia mechaniczne i czynniki chemiczne. Jest to powłoka najtańsza i dostępna w największej liczbie kolorów. Producenci na swoje produkty udzielają 5-10-letniej gwarancji.
Poliester mat. Lepsza wersja poliestru standard. Powłoka ma grubość 35 μm, jest lekko chropowata i porowata, prawie bez połysku. Charakteryzuje się dobrą odpornością na korozję i promieniowanie ultrafioletowe. Objęta jest 5-10-letnia gwarancją.
Pural. Lekko wytłaczana powłoka na bazie poliuretanu z dodatkiem poliamidu o grubości od 50 μm. Blachodachówki pokryte puralem są odporne na ścieranie, uszkodzenia mechaniczne, czynniki chemiczne i promieniowanie UV, polecane są do krycia dachów zlokalizowanych w regionach zanieczyszczonych oraz tam, gdzie występują zmienne warunki atmosferyczne. Objęte są zazwyczaj 15-letnią gwarancją.
PVDF (PVF2). Powłoka polifluorku winylu z dodatkiem akrylu. I chociaż jest dość cienka – do 27 μm – to jest trwała, twarda, odporna na czynniki chemiczne, odznacza się także trwałością koloru. Pokrycie z blachy z powłoką PVDF polecane jest do krycia dachów domów umiejscowionych na terenach silnie zanieczyszczonych. Ich powierzchnia jest gładka i błyszcząca, dostępna w wielu kolorach (także metalicznych). Gwarancja – najczęściej 15 lat.
Plastizol. Powłoka grubowarstwowa (od 180 μm), na bazie PVC, o strukturze wyciskanej (podobnej do skórki pomarańczy). Odporna na ścieranie, płowienie, utratę połysku, plastyczna i bardzo wytrzymała na niską temperaturę.
To najczęściej stosowane powłoki. Jednak producenci blachodachówek ciągle udoskonalają swoje wyroby i proponują różne rozwiązania (np. wzbogacają powłoki o zatopione bardzo twarde i wytrzymałe drobiny ceramiczne oraz drobiny pleksiglasu), ponadto powłokom nadają różne nazwy własne.
Posypka zamiast powłoki
Zamiast powłoki blachodachówka może zostać wykończona posypką. Zazwyczaj jest to granulat ceramiczny lub posypka kamienna, np. kwarcowa lub z łupka naturalnego. Jako lepiszcze służy żywica akrylowa lub poliester. Pamiętajmy, że kamień jest materiałem naturalnym i występuje z różnymi przebarwieniami, dlatego w przypadku blachodachówki z posypką kamienną mogą wystąpić różnice w odcieniu nawet na jednym dachu. Blachy z posypkami są trwalsze od powlekanych – ich żywotność jest oceniana na minimum 60 lat, co potwierdza 20-50-letnia gwarancja. Ich zaletą jest także to, że dobrze tłumią też odgłosy deszczu. Niestety, jakość kosztuje i za blachochodachówkę z posypkę będziemy musieli zapłacić 20-30% więcej niż za powlekaną.
zdjęcia: Blachy Pruszyński