Przed przystąpieniem do intensywnych prac ogrodowych, warto sprawdzić stan narzędzi i akcesoriów, w tym stan węża ogrodowego, który ma duży wpływ na komfort podlewania roślin. Może się okazać, że zajdzie konieczność zakupu nowego węża i akcesoriów usprawniających podlewanie ogrodu. Jaki wąż ogrodowy wybrać? Jakie zraszacze sprawdzą się w ogrodzie?
Zanim wybierzemy się do sklepu z akcesoriami ogrodowymi, upewnijmy się, w jakim stanie są nasze sprzęty. Sprawdźmy, czy na powierzchni węża ogrodowego nie ma żadnych uszkodzeń. W tym celu dobrze jest wykonać próbę szczelności: wystarczy podłączyć wąż ogrodowy do punktu poboru wody, odkręcić kran i zakryć na kilka sekund drugi koniec węża, tak aby woda nie miała ujścia. Jeśli po chwili nie zacznie wyciekać przez ścianki węża, oznacza to, że nie ma on uszkodzeń i dziur. Jeśli jednak okaże się, że wąż po zimie nie nadaje się do użycia, warto wybrać się do sklepu po nowy sprzęt.
Jaki wąż ogrodowy wybrać?
Aby podlewanie roślin wężem ogrodowym było komfortowe, powinien być on wykonany z elastycznego materiału, aby ciągnąc się po ogrodowych ścieżkach, nie plątał się i nie zginał, utrudniając nam tym samym pracę. Ważna jest również ilość warstw (razem z oplotem) – im jest ich więcej, tym wąż jest mocniejszy i bardziej odporny na zniszczenie. Najbardziej odporne węże to te, które mają oplot typu spiralnego. Wąż ogrodowy powinien też mieć odpowiednią długość. Dobrze, jeśli będzie on o kilka metrów (około 3 metry) dłuższy niż wynosi odległość od punktu poboru wody do najdalej wysuniętego miejsca w ogrodzie. Dzięki temu zyskamy zapas na ewentualne ominięcie przeszkód, uniemożliwiających poprowadzenie węża w linii prostej. Pamiętajmy jednak, że im dłuższy wąż ogrodowy, tym ciśnienie wody słabsze. Dlatego przy dużej i rozbudowanej działce, lepiej kupić dwa węże, które dzięki rozdzielaczowi założonemu na kran niezależnie od siebie poprowadzą wodę w potrzebne miejsca. Także trójniki umożliwiają rozdzielenie wody na dwa węże. Jednak aby utrzymać odpowiednie ciśnienie wody, zaleca się rozdzielenie węża o średnicy 3/4 cala na dwa mniejsze o przekroju 1/2 cala. Warto zwrócić uwagę również na średnicę węża, od której zależy m.in. ciśnienie wody i czas, jaki będziemy musieli poświęcić na podlewanie roślin. W niewielkich ogrodach wystarczający będzie wąż ogrodowy o średnicy ½ cala (12,5 mm). W przypadku większych ogrodów lepszy okaże się wąż o średnicy ¾ cala (19 mm). Dostępne są także węże o większych średnicach – 1 czy 5/4 cala – które sprawdzą się na przykład przy czyszczeniu tarasu. Przed zakupem powinniśmy także sprawdzić wartość ciśnienia roboczego określonego przez producenta dla optymalnej pracy oraz ciśnienia rozrywającego, którego przekroczenie najczęściej powoduje uszkodzenie, a nawet całkowite zniszczenia węża. Robocze ciśnienie w wężach ogrodowych to zazwyczaj 4-12 barów, natomiast rozrywające 8-49 barów. Wartości te zależą średnicy i zastosowanego materiału zastosowanego do produkcji węża.
Wąż ogrodowy z gniazdka
Podlewanie dużego ogrodu usprawnią z pewnością podziemne puszki poboru wody. Umieszcza się je w różnych jego miejscach i podłącza do głównego punktu poboru wody przewodem prowadzonym pod ziemią. Do takiej puszki wystarczy podłączyć nawet krótki wąż ogrodowy i można rozpocząć podlewanie ogrodu. Gdy dany jego fragment zostanie już podlany, odłącza się wąż i przepina do kolejnej puszki, zlokalizowanej w innej części ogrodu. Puszki poboru wody mają automatyczny zawór odcinający dopływ wody, dzięki czemu nie trzeba podchodzić do kranu, by zakręcić wodę, gdy przestaje być potrzebna, oraz automatyczny zawór odwadniający, który zapobiega zamarzaniu wody w instalacji.
Zraszacze ogrodowe – wygodne podlewanie roślin
Komfortowe podlewanie ogrodu zapewnią nam zraszacze, które podłącza się do węża. Mogą to być zraszacze ręczne – najczęściej mają one formę pistoletu lub dyszy – oraz zraszacze stacjonarne, które ustawia się na podłożu. Zraszacze ręczne umożliwiają ustawienie strumienia wody według naszych potrzeb. Do podlewania delikatnych kwiatów czy roślin w szklarni wystarczy mgiełka wodna. Z kolei przy intensywnym nawadnianiu gleby lepiej sprawdzi się silniejszy strumień. Podlewanie manualne jest wygodne i bezpieczne dla roślin, jednak mało precyzyjne. Potrzeba dużej wprawy, aby roślinom zapewnić odpowiednią ilość wody. Najtańsze zraszacze wykonane są z tworzywa sztucznego, a najdroższe z metali – odznaczają się znacznie większą wytrzymałością. Dobry zraszacz oprócz regulacji siły natężenia strumienia wodnego, powinien być wyposażony w blokadę wyzwalacza (umożliwia komfortową pracę przez długi czas, nie trzeba cały czas go naciskać) oraz wygodny uchwyt. Dysze i pistolety montuje się do węży za pomocą szybkozłączek. Zraszacze stacjonarne można przestawiać w dowolne miejsce ogrodu, gdy nawodnią już one wystarczająco poprzedni jego fragment. Mogą to być wahadłowe zraszacze ogrodowe, w których strumień wody porusza się nad zraszaczem, przechodząc z jego prawej strony na lewą i odwrotnie, obejmując powierzchnię od kilku do nawet 500 metrów kwadratowych, lub zraszacze obrotowe, które wykonują ruch wokół swojej osi i podlewają okręgi o promieniu od 3 do 15 metrów. Najlepiej wybrać te, które umożliwiają regulację zasięgu i intensywności nawadniania. Jeśli zdecydujemy się na zraszacz wbijany, montujemy go na dość stabilnym podłożu, tak aby się nie przewrócił. Bardziej mobilny jest zraszacz zamontowany na stojaku, gdyż swobodnie możemy go przenosić.
Zdjęcia: Gardena