Na całym świecie, w tym także w Polsce, coraz częściej dochodzi do krótkich, ale intensywnych opadów deszczu. Szacuje się, że zmiany klimatu związane z wodą, mówiąc ogólnie, powodują w światowej gospodarce szkody na poziomie około 1,2 tryliona USD rocznie. Nasze miasta nie są jeszcze przygotowane na przyjmowanie coraz większych ilości deszczówki napływającej w krótkim czasie, a kanalizacja budowana w zupełnie innych realiach, nie spełnia już swojej funkcji. Tym samym dochodzi do tzw. cofek w wyniku nagromadzenia nadmiaru ścieków w niewydolnych kanałach, a łączne straty Polaków w wyniku zalewania nieruchomości liczy się już w milionach złotych. Tymczasem dużych strat można uniknąć, wydając czasem tylko kilkaset złotych, inwestując w odpowiednią armaturę przeciwcofkową.
Na straty w wyniku cofnięcia się z kanalizacji miejskiej mieszanki wody deszczowej i ścieków najbardziej narażeni są właściciele tych nieruchomości, którzy z pralek, toalet lub np. pryszniców korzystają w piwnicach lub suterenach znajdujących się pod poziomem ulicy, czyli pod poziomem przepływu zwrotnego, a woda odpływa dzięki naturalnemu spadkowi do kanalizacji miejskiej. Pod wpływem nawet krótkiego, ale intensywnego deszczu następuje przeciążenie kanalizacji miejskiej, a mieszanka deszczówki i ścieków cofa się do budynków, zalewając pomieszczenia.
Ryzyko wystąpienia tzw. cofki występuje głównie w przypadku starych sieci, które nie były projektowane na tak ekstremalne opady, jakie zdarzają się obecnie. Ponadto częściej cofki występują w miastach gęsto zabudowanych. Dlaczego? M.in. dlatego, że jest w nich mało zieleni, która mogłaby zatrzymać wodę z deszczu. Tym samym do kanalizacji przedostają się olbrzymie ilości wody opadowej, która miesza się ze ściekami sanitarnymi. Cofkami zagrożone są pomieszczenia znajdujące się poniżej poziomu terenu – żeby ścieki mogły „wejść” np. na pierwsze piętro, na zewnątrz poziom wody musiałby znajdować się na tej samej wysokości.
Z armatury przeciwcofkowej korzysta cały świat
W efekcie cofek np. psują się pralki, a tynki czy nawet całe mury ulegają przemoczeniu. W najgorszych sytuacjach trzeba remontować piwnice, sutereny, czasami także całe partery domów, a przecież materiały budowlane stale drożeją. Do tego dochodzą koszty sprzątania cofniętych z kanalizacji ścieków. Zresztą, problem nie kończy się tylko na sprzątaniu i osuszeniu pomieszczenia – dochodzi również kwestia pozbycia się zapachów sanitarnych, a, w skrajnym przypadku, może nawet dojść do skażenia groźnego dla zdrowia i życia ludzkiego.
W naszym kraju sytuacje związane z cofaniem się ścieków są na tyle częste, że roczne łączne straty Polaków poniesione w wyniku takich zjawisk liczone są w milionach złotych. Szkód nie wyrówna gmina czy większość firm ubezpieczeniowych. Jest jednak sposób, żeby ich uniknąć – można zastosować armaturę przeciwcofkową. Jak wskazują statystyki, z tego typu rozwiązań najczęściej korzystają Niemcy. W naszym kraju oferuje je firma ACO Polska, działająca od 1992 r., stanowiąca część Grupy ACO, która zatrudnia 4800 pracowników na całym świecie, sprzedając armaturę przeciwcofkową w ponad 40 krajach na pięciu kontynentach (Europa, Ameryka, Azja, Australia, Afryka).
Jednym z produktów, które pomagają w uniknięciu kłopotów związanych z występowaniem zjawiska cofki z kanalizacji, jest m.in. wpust piwniczny Junior z zaworem zwrotnym, przeznaczony do „współpracy” z wodą szarą (bez zawartości fekaliów). To rozwiązanie idealne, jeśli w piwnicy znajduje się tylko prysznic. Koszt zakupu takiego wpustu to tylko kilkaset złotych.
Nieco więcej trzeba wydać, jeśli w piwnicy, poza pralką, korzystamy także np. z prysznica czy toalety. Do zatrzymania cofnięcia się z kanalizacji wody szarej (typ 0, typ 1) oraz wody czarnej (typ 2) służą klapy zwrotne serii Triplex.
Na uwagę zasługują także automatyczne zawory zwrotne serii Quatrix-K (V 3.0, woda czarna). Dzięki tym niedrogim rozwiązaniom spiętrzona woda deszczowa i ścieki nie pojawią się w domu, ponieważ do wycieku dojdzie przez właz kanalizacyjny na ulicy.
Zabezpiecz się na przyszłość
Naukowcy przewidują, że w Polsce w kolejnych latach gwałtownych opadów będzie jeszcze więcej. Miast nie stać na wymianę i budowę w krótkim czasie wielu kilometrów kanalizacji, więc już teraz można być pewnym, że mieszanka wody opadowej i ścieków sanitarnych coraz częściej będzie wracać do naszych domów. Dlatego już teraz warto rozważyć zakup armatury przeciwcofkowej.