Aby poprawić smak, zapach i klarowność wody płynącej z kranu, stosujemy różne urządzenia filtrujące. Jednak najłatwiejszym i mało kosztowym rozwiązaniem jest dzbanek filtrujący. Tylko jaki kupić?
Dzbanek filtrujący ma nieskomplikowaną budowę. Składa się z dwóch pojemników: na wodę kranową i już oczyszczoną, wkładu filtrującego oraz pokrywki, zazwyczaj ze wskaźnikiem zużycia wkładu. Taka konstrukcja powoduje, że obsługa dzbanka jest łatwa. Wystarczy do górnego pojemnika nalać wodę z kranu, która następnie samoczynnie przepływa przez filtr z węglem aktywnym i zbiera się w dolnym pojemniku. Jedyne o czym musimy pamiętać, to regularna wymiana filtra (informuje nas o tym wskaźnik umieszczony w pokrywce) i mycie komory na wodę z kranu. Uwaga, pierwsza przefiltrowana woda po zmianie filtra nie nadaje się do spożycia. Oczyszczoną w dzbanku wodę możemy spożyć od razu (nie wymaga żadnego przygotowywania), ale tylko przez 12 godzin. Stosowanie dzbanka filtrującego sprawia, że jesteśmy eko – zmniejszamy ilość plastikowych butelek – i oszczędzamy pieniądze – jeden filtr jest w stanie przefiltrować 100-150 litrów wody do picia.
Formy dzbanków filtrujących
Dzbanki wyglądem nie różnią się zbytnio od siebie. Najczęściej pojemniki na wodę wykonane są z bezbarwnego tworzywa sztucznego, natomiast komora na filtr, pokrywa i uchwyt z barwionego plastiku. Przezroczyste komory są praktyczne, ponieważ umożliwiają kontrolowanie ilości wody. Niestety przez takie ścianki przenikają promienie słoneczne, które podgrzewając wodę stwarzają bakterią świetne środowisko do namnażania. Aby uniknąć tego zjawiska, niektórzy producenci oferują dzbanki z czarnymi pojemnikami – mają ograniczać zakwitanie wody. Niezależnie od tego, na jaki kolor się zdecydujemy, ustawmy dzbanek w zacienionym i chłodnym miejscu. Pojemniki na wodę mogą być również wykonane ze szkła. Jednak nie jest to popularne rozwiązanie, ponieważ taki mały dzbanek jest dość ciężki i mało bezpieczny (zwłaszcza gdy w domu są małe dzieci).
Dzbanek filtrujący – na co zwrócić uwagę podczas zakupu
Producenci oferują różne dzbanki. Pierwszą rzeczą, najważniejszą, na którą powinniśmy zwrócić uwagę przed zakupem, jest rodzaj wkładu filtrującego. Jego zadaniem jest usunięcie z wody kranowej cząsteczek piasku, kamyków i żwiru. Ponadto eliminuje on drażniący zapach chloru i jego pochodnych, zatrzymuje niebezpieczne dla zdrowia substancje, m.in. metale ciężkie i rdzę. Natomiast nie usuwa ani bakterii, ani wirusów chorobotwórczych. Niektóre filtry są wzbogacone o prozdrowotne dodatki, np. wapń, sód czy potas. Modele z żywicą jonowymienną zmiękczają wodę, dzięki czemu urządzania AGD używane do gotowania wody, a także inne naczynia, np. kubki, w których pijemy herbatę znacznie wolniej będą pokrywały się kamiennym osadem. Natomiast dodatek złoża alkalicznego poprawia pH wody oraz lekko ją mineralizuje. Wybierając dzbanek, dostosujmy jego pojemność do naszych potrzeb i liczby domowników. Przyjmuje się, że dla 1-2 osób wystarczający będzie taki o pojemności od 1 do 1,5 litrów, a dla 4-osobowej rodziny – powyżej 2 litrów. Co ważne, w opisie producenta zazwyczaj podana jest pojemność całego dzbanka – wody przefiltrowanej będzie mniej o około 1 litr. Aby nie zaprzątać sobie głowy datą wymiany filtra (zazwyczaj filtr wystarcza na miesiąc), warto zainwestować w dzbanek z pokrywką ze wskaźnikiem zużycia filtra. Wskaźnik może być mechaniczny, elektroniczny lub diodowy. Decydując się na mechaniczny, ustawiamy ręcznie datę wymiany filtra. Niestety, nie poinformuje on nas o tym automatycznie. Wygodniejszy jest więc model elektroniczny – na LED-owym wyświetlaczu pokaże się odpowiednia informacja. Wskaźnik diodowy to po prostu mała dioda, która z zielonej zmienia się na czerwoną, gdy zachodzi konieczność wymiany filtra. Nie martwmy się, pokrywkę możemy spokojnie myć, ponieważ każdy wskaźnik jest wodoszczelny.
zdjęcia: Dafi