Zimą korzystamy ze słodkich zapasów

luty
Rok w ogrodzie

Kto wykazał się w okresie dojrzewania owoców zaradnością oraz przygotował przetwory, może być z siebie dumny i z radością wykorzystywać je w kulinarnych przedsięwzięciach właśnie teraz, kiedy zima w pełni.

Do najbardziej popularnych przetworów owocowych, jakie przygotowujemy późną wiosną, latem i jesienią należą dżemy oraz konfitury. Zamknięte w słoikach witaminy najwyższy czas wprowadzić do jadłospisu, gdy zima wystawia na próbę naszą odporność, kondycję i samopoczucie. Korzystajmy zatem z zapasów i szykujmy pyszne, poprawiające nastrój desery.

Kruche ciasto z dżemem à la pleśniak

Kiedy zimną, słotną porą „chodzi za nami” coś słodkiego, pokuśmy się o przygotowanie łatwego, a przy tym pysznego kruchego ciasta, w którym wzajemnie przenikające się smaki owocowy, maślany i kakaowy zaspokoją podniebienie nawet najbardziej wybrednego smakosza.

Do wykonania ciasta à la pleśniak potrzebne będą: słoiczek „ciemnego” dżemu (z czarnej porzeczki, wiśni albo ze śliwek), 0,5 kg mąki pszennej, 200-250 g masła (zimne, z lodówki), 4 jaja, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 2 łyżki cukru, 2 łyżki kakao, 1/2 szklanki cukru pudru.

Do miski wsypujemy mąkę (możemy ją przesiać przez sitko), dodajemy oddzielone z jajek żółtka (białka pozostawiamy do ubicia piany), posiekane w mniejszą kostkę masło, cukier i proszek do pieczenia. Mieszamy wszystko – najlepiej trzepaczką (blenderem) do uzyskania sypkiej masy (jak na kruszonkę). Ciasto dzielimy na dwie części i do jednej z nich dodajemy kakao, mieszamy. Obydwa ciasta – jasne i ciemne – wkładamy do lodówki. 

Ubijamy (najwygodniej mechanicznie) pianę z białek i w ostatniej fazie ubijania dodajemy 2-3 łyżki cukru pudru. Na wyłożoną papierem do pieczenia blachę wysypujemy proporcjonalnie jasne ciasto, lekko ugniatamy i rozsmarowujemy na nim równomiernie dżem (cały słoik). Następnie całość posypujemy warstwą ciemnego ciasta, delikatnie przyklepujemy i rozprowadzamy na wierzchu pianę z białek. Wkładamy ciasto do rozgrzanego do 180oC piekarnika i pieczemy około 40 minut. Po ostygnięciu ciasto można posypać dla dekoracji cukrem pudrem i kakao.

Domowe gofry z jabłkami do szarlotki

Gofry to nie lada frajda, szczególnie dla dzieci, chociaż starszym osobom na pewno również zasmakują. Nie są trudne w przygotowaniu. Potrzebujemy jedynie urządzenie do ich zapiekania. W sprzedaży są ogólnie dostępne domowe, a przy tym niedrogie tostery z wymiennymi wkładami (urządzenia 3 w 1) – do zapiekania tostów, dłuższych kanapek i właśnie gofrów. Warto się w taki zaopatrzyć.

Do przygotowania domowych gofrów potrzebne będą: około 10 g drożdży, 2-2,5 szklanki mąki pszennej tortowej, 1,5 szklanki mleka (3,2%), 1/2 szklanki wody gazowanej, 3 jajka, 2 łyżki cukru, 1 łyżeczka cukru waniliowego, 1/2 łyżeczki soli oraz 1/4 szklanki oleju.

Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku. Oddzielamy żółtka od białek. Z żółtek i cukru przygotowujemy kogel-mogel. Białka będziemy później ubijać na sztywną pianę. Do mleka z drożdżami dodajemy kogel-mogel, następnie przesianą przez sitko mąkę, wodę gazowaną i sól. Wszystko mieszamy na jednolitą masę, stopniowo dodając olej. Wymieszane ciasto odstawiamy na czas pracy drożdży na około 30 minut. Ubijamy pianę i dodajemy delikatnie do wyrośniętego ciasta. Rozgrzewamy gofrownicę i smarujemy delikatnie olejem każdą rynienkę. Wlewamy ciasto, pamiętając, że w miarę pieczenia będzie rosło – najlepiej do połowy wysokości formy.

Na jeszcze ciepłe puszyste gofry nakładamy grubą warstwę prażonych jabłek do szarlotki lub dżemu jabłkowego z jesiennych zapasów, możemy też posypać je dodatkowo cukrem pudrem.

Deser budyniowy z dżemem z aronii i konfiturą z pieczonej dyni

Jeśli nie mamy ochoty na ciężki i bardzo słodki deser, możemy przygotować coś lżejszego. Zaopatrzmy się w budyń waniliowy do samodzielnego przygotowania, który zaserwujemy w towarzystwie kwaskowego dżemu z aronii i zdrowej konfitury z pieczonej dyni. Gdy nie zrobiliśmy przetworów z dyni, to na szczęście w okresie zimowym jest ona do kupienia na straganach warzywnych i możemy przygotować ją łatwo oraz szybko właśnie teraz.

Dynię kroimy na większe cząstki, wykrawamy gniazdo nasienne i wraz ze skórą wkładamy na około 0,5 godziny do piekarnika nagrzanego do 180oC – upieczona łatwo da się obrać, oczywiście po wystudzeniu. Pozbawioną skóry dynię kroimy w kostkę i w rondlu, w bardzo niskiej wodzie (2-3 łyżki wody) gotujemy na małym ogniu dodając cukier. Cukier powinien przykryć cienką warstwą naszą dynię. W tym czasie obieramy pomarańcze, kroimy je na mniejsze kawałki i dorzucamy do dyni. Gotujemy około 15 minut i przed końcem dodajemy galaretkę cytrynową (zapewni dobrą konsystencję i lekko kwaskowy smak). Całość mieszamy, jeśli jest taka potrzeba (pomarańcze były włókniste) – blendujemy.

Przygotowujemy budyń zgodnie z informacją na opakowaniu i do wysokich szklanek lub pucharków nakładamy warstwowo, czekając aż każda z warstw lekko przestygnie, budyń i konfiturę z dyni. Po ostygnięciu dekorujemy dżemem z aronii. Deser wygląda bardzo wykwintnie, a przy tym jest bardzo apetyczny i zdrowy.

zdjęcia: fotolia.com