grudzień
Rok w ogrodzie
W naczyniu z wodą, na wilgotnej gazie czy tradycyjnie w pojemniku z ziemią, w dogodnym miejscu np. na kuchennym parapecie, możemy bez trudu dać nowe życie niektórym warzywnym resztkom. Dzięki nim podkreślimy smak oraz aromat zwykłej potrawy, dodając do nich „coś zielonego” z własnego ogródka.
Kto pamięta ze szkoły z lekcji biologii uprawę naci pietruszki z odkrojonej końcówki korzenia? Prawie zawsze kończyła się sukcesem. Wystarczyło na spodeczku z wodą położyć odciętą końcówkę i szybko, bo już po kilku dniach, pojawiał się niewielki pęczek nowych gałązek pokrytych drobnymi aromatycznymi listkami. Nasze babcie często posiłkowały się taką podręczną nacią, wykorzystując jako posypkę do zupy czy ziemniaków.
Zwolennicy filozofii życia w stylu zero waste zwracają uwagę, że zużywanie warzyw do granic możliwości (a więc tak, by nie tworzyć prawie żadnych odpadów) przyczynia się zarówno do mniejszej ilości wytwarzanych śmieci, jak i oszczędności w wykorzystywaniu produktu, a przy okazji wzbogaca kuchnię o nowe ciekawe rozwiązania kulinarne (w stylu „coś z niczego”).
Okazuje się, że warzyw, z których możemy bez trudu pozyskać, a następnie wykorzystać końcówki jest całkiem sporo.
Nacie końcówek warzyw korzeniowych
Podobne właściwości w uprawie jak wspomniana pietruszka wykazuje seler, zarówno ten korzeniowy, jak i naciowy. Używając do gotowania potrawy bulwę selera korzeniowego, warto odciąć mu najpierw „czapeczkę” – miejsce, gdzie wyrasta nać. Jeśli umieścimy ją następnie w naczyniu z niewielką ilością wody i zapewnimy dostęp światła, seler zacznie wypuszczać nać. Podobnie zachowa się także seler naciowy. Dlatego, kiedy będziemy poddawać to warzywo obróbce, odetnijmy „głąb” z pewnym zapasem i wykorzystajmy do uprawy. Po jakimś czasie zaczną pojawiać się od środka młode, smaczne listki. Selera z powodzeniem możemy też posadzić w doniczce z ziemią ogrodową.
Naciowe warzywa korzeniowe takie jak marchew czy burak również doskonale nadają się do takiego potraktowania. Z pewnością nie mamy tu szansy na zbyt obfity plon, ale na pewno na zielony dodatek o wyrazistym smaku albo zdrową dekorację potrawy – to także cenne zastosowania naci i liści z warzywnych końcówek.
SAŁATY I KAPUSTNE PONOWNIE NA TALERZU
Witalność sałaty jest ogromna, ponieważ warzywa te dostępne w większości sklepów uprawiane są w warunkach szklarniowych bez ziemi – doskonale poradzą sobie w pojemnikach z wodą, chociaż dłużej i prężniej będą rosły w pojemniku z ziemią. Chcąc dobrze wykorzystać sałatę, warto nie wyrzucać jej końcówki po odcięciu liści. Należy odciąć jej „głąb” z zapasem, a następnie umieścić np. w niewielkim, płytkim słoiku z niedużą ilością wody. Trzon sałaty powoli zacznie wypuszczać nowe liście ze środka. Doskonale nadaje się do takiej uprawy sałata rzymska czy np. kapusta pekińska i pak choi.
Por
Podobne właściwości wykazuje także por, warto więc zachować jego końcówkę do domowej uprawy. Odcięty około 3 cm nad korzonkami i posadzony do ziemi lub wody, zacznie wypuszczać środkiem nowe cenne liście.
Szczypior z cebuli i czosnków
Starsza cebula często sama daje nam znać, że rozpoczyna nowe życie i wypuszcza młody zielony szczypior. Skorzystajmy i nie wyrzucajmy takiej cebuli. Wystarczy umieścić ją na rozpiętej nad słoikiem wypełnionym wodą gazie, korzonkami do dołu. Szukając kontaktu z wodą, korzenie rośliny wrosną w gazę i jednocześnie ustabilizują warzywo w pojemniku. Szczypior zacznie szybko i intensywnie przyrastać.
Podobnie możemy wykorzystać pojedyncze, stare ząbki czosnku. W kontakcie z wodą wypuszczą korzonki i szczypior, którego smak jest równie aromatyczny oraz doskonale nadaje się do twarogów czy past. Zarówno cebula, jak i czosnek będą dobrze rosły w tradycyjny sposób w pojemnikach z ziemią.
Wszystkie warzywa uprawiane ponownie z końcówek będą wymagały naszej pielęgnacji oraz doglądania, głównie ze względu na ocenę tego, czy nie gniją i nie pleśnieją, szczególnie w warunkach uprawy w samej wodzie. Aby zielone listki pojawiały się obficie, stanowisko dla naszego miniwarzywnika powinno być słoneczne.
Pomysł na wykorzystanie zielonych naci z warzywnych końcówek
Nasze zbiory z warzywnych resztek nie będą bardzo obfite, a raczej będą jedynie urozmaicać naszą kuchnię o zielony, witaminowy dodatek, dlatego warto poszukać przepisów wygodnych do ich użycia.
Dobrym rozwiązaniem są np. zestawy śniadaniowe. Pszenna tortilla wypełniona serem greckim typu feta z dodatkiem kilku młodych listków sałaty i aromatycznego szczypioru z cebuli i z czosnku oraz ogórkowa sałatka z jogurtem z dodatkiem drobno posiekanego liścia selera i odrobiną pora – to zdrowe i atrakcyjne w smaku śniadanie, ciekawa alternatywa dla tradycyjnej kanapki.
zdjęcia: pixabay.com