kwiecień
Rok w ogrodzie
Wielkanoc – mamy trochę wolnego, więc kiedy pogoda nastraja do korzystania ze świeżego powietrza, wykorzystajmy ten fakt i spędźmy nieco czasu w ogrodzie. Po wielkanocnym uroczystym śniadaniu, warto wstać od stołu i wybrać się chociaż na chwilę na zewnątrz. Sprawmy przy tym nieco frajdy dzieciom. Zabawa w poszukiwanie pisanek lub słodkich upominków w ogrodzie może być świetnym ku temu pretekstem.
„Chowanie przez zajączka jaj w ogrodzie” to sympatyczna, związana z wielkanocną tradycją zabawa, polegająca na wcześniejszym ukryciu przez rodziców wokół domu (pod krzewami, w trawie, roślinnych zakamarkach) wielkanocnych jaj. Oczywiście w zależności od naszych możliwości, wieku dzieci i pogody rozrywka ta może mieć różne opcje. Możemy chować prawdziwe jaja – pomalowane pisanki i kraszanki – oraz honorować słodką nagrodą (na przykład czekoladowym zającem) te z dzieci, które nazbierały do koszyczka najwięcej fantów. Innymi wariantami jest chowanie jaj czekoladowych, jaj z niespodzianką lub przeróżnych, nawiązujących do świąt łakoci. Wtedy już samo ich odnalezienie będzie dla dzieci nagrodą.
Niektórzy rodzice mają w zwyczaju na Wielkanoc dawać swoim pociechom drobne upominki, tzw. Zajączka. Można wykorzystać ten fakt i zamiast jaj oraz łakoci ukryć w ogrodzie drobne prezenty. Bardzo wygodnym rozwiązaniem na potrzeby zabawy „w szukanie zająca” w ogrodzie są tekturowe lub aluminiowe ozdobne pudełka w kształcie jaj, które można kupić w sklepach, najczęściej są też już wypełnione słodyczami. Ochronią one ukrytą zawartość przed ewentualną wilgocią lub insektami, zanim odnajdą je nasze pociechy.
Chociaż dla większości z nas będzie to zabawa nowa, znana może jedynie z zagranicznych filmów, to jednak w niektórych regionach Polski (Śląsk, Pomorze) funkcjonowała już w XVI wieku i kultywuje się ją do dziś. Najprawdopodobniej przywędrowała do nas z Niemiec, wiadomo też, że na początku XVII wieku razem z zajączkiem jaja chowali również bocian i lis. Kolorowe pisanki umieszczane były w gniazdach, skrzętnie ukrytych w roślinnych gąszczach, tak by dzieci miały frajdę głównie z ich poszukiwania. Z czasem zabawa przybrała bardziej umowny charakter i zamiast jajek pojawiają się różne prezenty, a z ogrodów przeniosła się również do domów.
zdjęcia: AdobeStock