styczeń
Rok w ogrodzie
Styczeń to często zmiana dekoracji w domowych aranżacjach, również roślinnych. Świąteczne ozdoby i rośliny ustępują miejsca tym, które zostaną z nami na dłużej – dekoracyjnym odmianom doniczkowym. W tym sezonie proponujemy wyjątkową roślinę – niepozorną oplątwę. Nie wymaga ziemi, toleruje rzadkie nawadnianie, ozdobi każdą przestrzeń, w której inne rośliny nie znajdą zastosowania.
Zimą marnuje się często nasz potencjał ogrodnika, pasjonaci uprawy i pielęgnacji roślin zarówno tych ogrodowych, jak i doniczkowych muszą poczekać przynajmniej jeszcze miesiąc z okładem, zanim rozpoczną działania ogrodnicze np. nasadzenia, przesadzanie, nawożenie etc. To zatem dobry moment, żeby wprowadzić do domowych dekoracji ogrodowych roślinę gotową do wegetacji o każdej porze roku – oplątwę (Tilladsię).
Oplątwa to roślina pochodząca z Ameryki, gdzie występuje na całym kontynencie od południa do północy i zasiedla wszystkie typy środowiska zarówno tropikalne, jak i te suche, nieprzyjazne – piaszczyste i skaliste. Roślina ta przystosowała się głównie do życia w trudnych warunkach – w korzeniach i konarach drzew, szczelinach skalnych, uchyłkach gruntu, starych obumarłych pniach – w większości gatunków nie wytwarza korzeni, czerpiąc wodę i substancje odżywcze z powietrza.
Oplątwy w swojej bogatej rodzinie budują dekoracyjne formy: od gwiaździsto-rozetowych o różnej długości i grubości liści, po odmiany zwisające o długich, nawet kilkumetrowych pędach.
Oplątwy (tilladsie) do uprawy domowej
W sklepach ogrodniczych i kwiaciarniach pojawia się coraz więcej gatunków ozdobnych oplątw polecanych do uprawy w mieszkaniach. Swą popularność zyskały głównie za sprawą mody na dekoracyjne ogrody w szkle, szczególnie te o charakterze pustynnym, skalnym, ale też podwieszanym. Takich, które właściwie nie wymagają żadnej stałej pielęgnacji, a zachowują swój ozdobny charakter przez długi czas.
Oplątwy bowiem mogą być z powodzeniem uprawiane bez podłoża, mogą być umieszczone w zagłębieniu ozdobnego żwiru, w kawałku kory lub ładnej gałęzi, muszli lub bezpośrednio w niewielkim, nawet bardzo płytkim ozdobnym ceramicznym, szklanym lub stalowym naczyniu. Pięknie prezentują się we wspomnianych słojach, ale też w terrariach oraz witrażowych, heksagonalnych szklarniach. Komponują się świetnie z surowym betonem, industrialną stalą oraz kamieniem.
Ładne odmiany, o ciekawym układzie liści lub barwnych przebarwieniach można również bezpośrednio położyć na półce, biurku, stopniach schodów, podwiesić na ścianie, pod sufitem, a nawet odpowiednio osadzoną jako magnes na lodówkę – gdziekolwiek, gdzie tylko uznamy, że roślina może nadać stylizacyjny efekt.
Jak dbać o oplątwy
O oplątwy najlepiej nie dbać. Roślina musi mieć zapewniony jedynie dostęp naturalnego światła, ale wcale nie musi być to miejsce mocno nasłonecznione. Dobrze jeśli pomieszczenie, które jej przeznaczymy jest lekko wilgotne. W kuchni, łazience, jadalni oplątwa będzie zupełnie samowystarczalna. W pomieszczeniach takich jak salon, sypialnia, pokój dzienny, przedpokój, roślina ta raz na jakiś czas będzie potrzebowała zroszenia – rozpylenia na nią opryskiwaczem niewielkiej mgiełki wodnej. W sezonie grzewczym jeśli zaobserwujemy, że pędy i końce liści wysychają, stają się sztywne lub się skręcają, warto roślinę na chwilę zanurzyć w kąpieli wodnej.
Jeśli zdecydujemy się na uprawę oplątw w klasycznych doniczkach, budując np. cały ogród tilladsi, warto użyć wtedy podłoża do storczyków o przepuszczalnej, nie zatrzymującej wody strukturze.
zdjęcia: AdobeStock, pixabay.com