Jak tchnąć życie w zimowy taras i balkon

styczeń
Rok w ogrodzie

Gdy słyszymy o ozdobach ogrodowych i oświetleniu na taras, myślimy o wakacjach, lecie, porannej kawie z rodziną albo grillu ze znajomymi. Taras zimowy to dla wielu uśpione, martwe miejsce, które niesprzątane przez wiele miesięcy czeka na pierwsze pączki kwiatów.

Ogród zimą nie musi sprowadzać się do zawiniętych drzewek i zaniedbanych ganków. Może być miejscem równie klimatycznym i nastrojowym, co w lecie. Sposobów na uzyskanie tego efektu istnieje bardzo wiele.

Ozdoby na drzewkach

Ozdoby tarasowe kojarzone są – i słusznie – z papierowymi delikatnymi lampionami, ciekawymi świecznikami lub papierowymi ozdobami w stylu origami, podwieszonymi pod dachem. Wszystkie te rzeczy są piękne i cieszą oczy, ale niestety tylko w lecie. Gdy pogoda uniemożliwia picie kawy na tarasie, chowamy ulubione ozdoby, a taras czy balkon staje się przechowalnią zimowego bałaganu – leży tam łopata do odśnieżania, stara wycieraczka i inne przedmioty. Tymczasem nie ma powodów, aby rezygnować z cieszącego oczy tarasu również podczas zimy. Dobrym pomysłem jest wybranie ozdób z innego tworzywa niż te letnie – idealnie do tego nadaje się mało lubiany plastik. Przezroczyste bombki lub kule zawieszone na wysuszonych gałęziach dodadzą uroku i lekkości uśpionemu ogrodowi. Można powiesić je na krzewach okalających werandę czy taras, a także tych „uśpionych” na balkonie. Zaletą plastikowych ozdób jest ich trwałość i odporność na wiatr – nawet jeśli spadną na ziemię, nic im się nie stanie. Jest to nieoczywiste rozwiązanie, które w połączeniu z pomysłowym zestawieniem kolorów i faktur może stworzyć niesamowity klimat.

Bardziej odważni mogą spróbować szczęścia ze szklanymi ozdobami – istotne wtedy jest ich solidne przymocowanie, aby warunki atmosferyczne nie zepsuły całej mozolnej pracy. To rozwiązanie sprawdzi się bardziej na powierzchni, w miejscach osłoniętych od wiatru i deszczu. Ułożenie szklanych kul w dużym ciężkim wazonie lub nieużywanym koszu na letnie kwiaty może zaowocować oryginalną i niecodzienną dekoracją. 

Karmniki dla ptaków

Karmniki dla ptaków to stary jak świat artykuł ogrodowy. Już nasze babcie i prababcie dokarmiały ptaki w zimowych porach roku – umieszczając resztki jedzenia w skleconym przez dziadka karmniku, a czasem po prostu rzucając wysuszoną bułkę przed wejście domu. Karmnik dla ptaków może stanowić nie tylko element związany z pomaganiem zwierzętom, ale również pełnić funkcję estetyczną. Zależnie od warunków, możemy zastanowić się, czy wolimy model stojący na nóżce na trawniku, zawieszony na gałęzi, czy może stojący na balkonie. Następnie zwróćmy uwagę na kolory i wzór – taki karmnik może ożywić nasz balkon, dodać mu kolorów, oryginalności, a pokryty śniegiem będzie tworzył wręcz bajkowy klimat. Warto poszukać nieoczywistych rozwiązań, możemy popytać lokalnych artystów czy nie tworzą czegoś ciekawego? Kreatywne osoby z większą ilością wolnego czasu mogą pokusić się o przygotowanie autorskiego karmnika – nic tak nie ożywi ogrodu jak własnoręcznie pomalowana i udekorowana ozdoba!

Oświetlenie ogrodowe

Żadna ozdoba nie będzie widoczna po zmroku, jeśli nie będzie odpowiednio oświetlona. Można spojrzeć na to na dwa sposoby. Po pierwsze, zastanowić się nad trwałym oświetleniem typu narnijnych latarni czy stojących lamp. Nie bez powodu w opowieściach z Narnii najbardziej zapadającym w pamięć obrazem jest stara latarnia pokryta śnieżną czapą. Obecnie jest wiele ciekawych rozwiązań, które można ustawić zarówno na trawniku, jak i tarasie czy balkonie. Lampa nie musi oznaczać od razu rozkopywania całego ogrodu i dużej inwestycji – można poszukać mniejszych latarenek na baterie, które ukryte przed śniegiem na zadaszonym tarasie czy balkonie umilą czas podczas zimowych miesięcy.

Drugi pomysł to świąteczne oświetlenie. Kto powiedział, że lampki są wyłącznie zarezerwowane dla okresu bożonarodzeniowego? Jeśli zrezygnujemy z migoczących kolorów i czapki Mikołaja, to będą one odporną na zimno, uniwersalną dekoracją ogrodową. Wystarczy ograniczyć nieco gamę kolorystyczną, a możemy cieszyć się ozdobionymi krzakami również w listopadzie i lutym, kiedy świąt nie widać ani nie czuć, a zimno daje się we znaki. W połączeniu z ciekawymi ozdobami lub ładnymi mrozoodpornymi roślinami, odpowiednie oświetlenie odmieni nasz taras lub balkon. Warto jednak przy tym pamiętać, że nie każdy typ ogrodowych lampek nadaje się do użycia na zewnątrz. Papierowe kule zostawmy w pokojach, ponieważ będąc w zimnych, wilgotnych warunkach, stracą swój kolor i mogą pokryć się pleśnią. Jeśli więc chcemy zobaczyć je w następnym sezonie, nie zapomnijmy ich zdjąć przed zimą.

zdjęcia: AdobeStock