Brązowienie iglaków zimą – jak temu zapobiec

luty
Rok w ogrodzie

Bardzo często iglaki pod koniec zimy brązowieją. U niektórych gatunków jest to naturalne zjawisko, ale w przypadku większości taka zmiana koloru nie oznacza nic dobrego. Jeśli więc zauważymy, że nasze rośliny brązowieją, musimy zacząć działać, aby je uratować. Jak zapobiec brązowieniu iglaków?

Żywotnik zachodni ‘Barabant’, jałowiec pospolity ‘Depressa Aurea’ czy jałowiec płożący ‘Plumosa’ pod koniec zimy lekko brązowieją w sposób naturalny i zazwyczaj nie musimy się tym zjawiskiem martwić – wiosną znowu będą zielone. Jednak w przypadku pozostałych iglaków za brązowienie odpowiada zazwyczaj tzw. susza fizjologiczna. Jak jej zapobiec i nie dopuścić do brązowienie iglaków?

Susza fizjologiczna

Rośliny zimozielone nie zamierają na zimę, cały czas w zielonych pędach zachodzą (chociaż wolno) procesy życiowe, a przez igły wyparowuje woda. Niestety, gdy ziemia jest zamarznięta, mają utrudniony dostęp do wody. Dodatkowo usychanie iglaków potęgują mroźne, wysuszające wiatry. Sytuacja jest szczególnie groźna pod koniec zimy – od połowy lutego do początku marca – gdy temperatury są dodatnie i słońce mocno przygrzewa. Właśnie w tym okresie rośliny budzą się do życia, potrzebują więc dużo wody, a nie mogą pobrać jej z podłoża i wyrównać coraz większych niedoborów. Zazwyczaj wiekowe drzewa i krzewy, których korzenie sięgają do niezamarzających warstw gleby, same sobie poradzą, jednak młode rośliny raczej już nie. 

fot. Getty Images

fot. Getty Images
fot. pixabay.com

fot. pixabay.com

Jak zapobiec brązowieniu iglaków

Aby zapewnić iglakom wystarczającą ilość wody przez całą zimę, jesienią powinniśmy intensywnie je podlewać – aż do mrozów! Wykorzystujmy także odwilż na nawodnienie. Warto także ściółkować rośliny – gruba warstwa kory zapobiega nadmiernemu parowaniu wody z podłoża. Natomiast pod koniec zimy, gdy iglaki budzą się do życia, a wody brakuje nadal w podłożu, możemy zapobiec wyparowaniu jej przez igły opryskując rośliny odpowiednim preparatem. W tym celu wykorzystujemy środek na bazie naturalnego oleju rydzowego, który delikatnie oblepiając igły, tworzy powłokę znacząco zapobiegającą wyparowaniu wody. Taki oprysk ma na celu także zlikwidowanie zimowych jaj przędziorka sosnowca, mszyc czy ochojników chroniących się w pędach. Oprysk przeprowadzamy pod koniec lutego i powtarzamy go w marcu. 

zdjęcie tytułowe: pixabay.com