Budowę domu zaczynamy od fundamentów. To oczywiste. A od czego zaczynamy oglądanie? Bardzo często przyciąga naszą uwagę dach, chociażby dlatego, bo dach widać z daleka. W Wodzisławiu i okolicy dobrze ponad tysiąc dachów zrealizowała firma Usługi Budowlano-Remontowe Zenon Pałka z Czyżowic, koło Wodzisławia Śląskiego. Gdyby ktoś chciał poświęcić na obejrzenie każdego dachu spod ręki pana Zenona i jego ekipy tylko 10 minut, musiałby przeznaczyć na to całych 10 dni i tyleż nocy, nie licząc czasu na pokonywanie odległości pomiędzy kolejnymi budynkami, zwieńczonymi przez te dachy.
KSZTAŁT , MATERIAŁ , KOLOR – TRENDY
Z praktycznego punktu widzenia dach
musi być po prostu szczelny i trwały.
Pan Zenon ocenia, że zdecydowana
większość pokryć dachowych wytwarzanych
w Polsce przez solidnych producentów
spełnia te wymagania. Jeśli
może coś doradzić swoim klientom,
zwraca uwagę na oczywiste zależności
między kształtem dachu, wymiarami zewnętrznymi
budynku, rodzajem więźby
dachowej a materiałem pokrycia. Gdy
już zapanuje zgoda, że zawsze i wszędzie
trzeba przestrzegać przepisów i norm,
a dekarz-fachowiec potrafi przywołać
je w każdej wątpliwej sytuacji, pozostaje
kwestia mody, często obowiązującej
w skali lokalnej.
Nie sięgając głęboko w historię – w Wodzisławiu,
ale też na całym Górnym Śląsku
w latach 90-tych dachy w nowo budowanych
domach wystrzeliły w górę.
Skończyły się zlecenia na krycie domów-
-pudełek płaskimi dachami. Nowe dachy
musiały być strome, często wielopołaciowe,
z lukarnami, nierzadko z wolim
okiem. Ale od kilku lat moda na dachy
płaskie powoli wraca. Obecnie co czwarty
klient firmy pana Zenona zamawia
dach płaski. A dachy strome są coraz
prostsze w konstrukcji (to rola projektantów)
i w wykonaniu.
Materiały też podlegają modzie. Jeszcze
20–25 lat temu na nowo instalowanych
dachach Wodzisławia i okolic królował
beton. Dachówki wykonane z tego materiału
(zwane też cementowymi) musiały
być jednak czerwone, żeby przypominały
ceramikę. Stopniowo jednak prawdziwa
ceramika zaczęła wypierać dachówki
betonowe i dziś firma z Czyżowic praktycznie
takich dachówek już nie kładzie.
Kolory ceramiki dachowej – początkowo tylko czerwień, potem brązy, obecnie najczęściej
grafit.
W ostatnich latach coraz częściej pojawia
się na dachach blacha. Dominuje blachodachówka
stalowa. Swoich zwolenników
mają też pokrycia bitumiczne.
Z rozmowy z panem Zenonem wynika,
że generalnie z wyborem materiałów
dachowych problemów nie ma, w każdym
asortymencie oferta zaspokaja
potrzeby. Co pewien czas pojawiają się
jednak trudności z niektórymi wyrobami.
Ale hurtownia Handlobud, w której
pan Zenon zaopatruje się od 20 lat, zawsze
gwarantuje dostęp do najlepszych
systemów pokryć dachowych.
KRÓTKO O PIENIĄDZACH
Czy dekarstwo to dobry biznes? Pan Zenon
sięga pamięcią do czasów, gdy pracował
w Niemczech – przed laty jako cieśla
w dużej firmie wykonawczej z Opola,
i całkiem niedawno, kiedy w podwykonawstwie
realizował ze swoją ekipą
zlecenie na wykonanie dachu w Hamburgu.
– Zapamiętałem, że w Niemczech
płaca dekarza stanowiła 2,5-krotność ich
średniej płacy krajowej. Zorientowałem się
też, że wykonawca-dekarz potrafi dostać
w tamtejszych hurtowniach nawet do 50%
rabatu, podczas gdy dla klientów indywidualnych
rabatów w ogóle nie ma. W Polsce
wynik porównań byłby zupełnie inny,
mniej korzystny dla dekarzy, nie mówiąc
już o poziomie rabatów…
Dobra firma dekarska wykona każdy
dach, w kształcie jaki klient sobie zażyczy
i z wybranego przez klienta materiału.
Ale wcześniej klient musi wszystko
omówić z projektantem. Improwizacje
na znajdującym się zawsze powyżej poziomu
gruntu placu budowy są niewskazane.
A najczęściej wręcz niedozwolone.
Inwestor powinien wiedzieć, na jaki
dach się decyduje przed złożeniem zlecenia
u dekarza. Każdy materiał ma swoje
szczególne zalety, ale bywa, że w określonej
sytuacji lepiej zastosować pokrycie
lekkie, a w innej ciężkie. Kolor też ma
niekiedy znaczenie.
Gdy pada pytanie o cenę, rzetelny dekarz
często ucieka się do przykładu, powiedzmy,
że takiego: – ułożenie dachu
o powierzchni, np. 250 m2 może kosztować
raz tyle, a innym razem dwa razy więcej
– i to przy zastosowaniu takiego samego
materiału pokryciowego. Wszystko zależy
od skomplikowania architektury dachu.
Prosta pozwala na szybkie ułożenie. Dachy wielopołaciowe, z lukarnami, licznymi
koszami dachowymi wymagają czasu,
wyjątkowych umiejętności i specjalnej
staranności. Natomiast ceny najczęściej
stosowanych materiałów dachowych nie
odbiegają specjalnie od siebie. Generalnie
– dachówka od lat tanieje. Metr kwadratowy
cementowej może być tańszy niż
porządnej blachy czy dobrego gontu papowego.
Są jednak materiały luksusowe
i nowości. Koszt blachodachówki z posypką
mineralną będzie z reguły wyższy, niż
wielu rodzajów dachówki ceramicznej.
Podobnie jest, gdy mówimy o niektórych
gontach bitumicznych.
JEST KARTA – JEST GWARANCJA
Na pytanie reportera Głosu PSB o materiały producentów, których przedstawiciele doradzają w dziale „Temat numeru” jak prawidłowo dobrać i zastosować oferowane przez nich pokrycia dachowe i systemy rynnowe? pan Zenon Pałka odpowiada – znam i stosuję od lat materiały w zasadzie każdej z tych firm. Zaopatruję się w nie w Handlobudzie. Podam przykład mojej wieloletniej współpracy z firmą Monier-Braas. To jest karta certyfikowanego dekarza tej firmy (patrz zdjęcie), mam numer identyfikacyjny ID 1263. Żeby ją zdobyć trzeba wziąć udział w 3-stopniowym szkoleniu i poddać się weryfikacji swoich umiejętności na placu budowy przez ekspertów Braasa. Inwestor, który zdecydował się na pokrycie dachu materiałami systemu Braas, otrzymuje 15-letnią gwarancję, ale tylko wtedy, kiedy dach kryje dekarz mający taki certyfikat. Gwarancja systemowa Braas gwarantuje funkcjonalność nie pojedynczych produktów, ale całego systemu dachowego Braas. Znaczy to, że przez okres 15 lat wszystkie produkty objęte gwarancją nie stracą swoich parametrów technicznych i będą w pełni spełniały swoją rolę na dachu.
Pan Zenon mógłby godzinami opowiadać o zaletach różnych materiałów dachowych, także akcesoriów. Gdy trzeba ostrzec klienta, przedstawia też zastrzeżenia, jakie ma do niektórych wyrobów. Trzymając się przykładu firmy, o której już była mowa podkreśla, że Braas ma bardzo dobry system malowania dachówek. Farba się nie łuszczy, nie traci koloru, powierzchnia dachówki jest gładka. W koszcie produkcji dachówki cementowej 30% to malowanie, a jeśli chodzi o wartość użytkową – jeszcze więcej.
POZA SYSTEMEM OŚWIATY
Firma zatrudnia 7 osób. Właściciel, pan Zenon Pałka jest ósmym pracownikiem. Dwie brygady: cieśli i dekarzy. Dominują fachowcy z długoletnim stażem. Pan Daniel, był 21 lat temu pierwszym pracownikiem firmy i pracuje w niej do dziś, jest brygadzistą. Względnie krótszy staż ma 2 Ukraińców – Igor i Taras. Dobrze pracują. Igor sprowadził już do Wodzisławia dziewczynę, chce zostać w Polsce. Polaków chętnych do pracy nie ma. Czasem ktoś się zgłosi, ale nadawałby się tylko do prostych robót, czynności pomocniczych. Na pytanie reportera o szkoły zawodowe, technika? pan Zenon odpowiada – według informacji z Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy w całym kraju działa 6 klas dekarskich, kształcących po kilku uczniów, a to ma się nijak wobec skali potrzeb. Przed laty z inicjatywy Śląskiego Stowarzyszenia Dekarzy powstała w Zespole Szkół Budowlanych w Dąbrowie Górniczej (80 km od Wodzisławia) klasa dekarska. Przez pierwszy rok znalazło się 5 chętnych do nauki naszego zawodu. Rok później już tylko 3 osoby. Po dwóch latach zaniechano kształcenia dekarzy, potem w ogóle zlikwidowano całą szkołę. Co o tym sądzę? – Kształcenie dekarzy odbywa się praktycznie poza systemem oświaty, bezpośrednio na placach budów, gdzie ludzie o różnych kwalifikacjach uczą się od fachowców.
Firma pana Zenona najczęściej przyjmuje zlecenia w promieniu do 30 kilometrów od Wodzisławia. Zdarzają się jednak roboty w dalszych regionach, nawet na Kaszubach, w Warszawie, a zagranicą w Niemczech i – zdecydowanie częściej – w Czechach. – Zwłaszcza na Zaolziu inwestorzy indywidualni często szukają wykonawców dachów z Polski. Wtedy wieziemy też z Wodzisławia materiały dachowe. Czy ogłaszam się w Internecie? Kiedyś popełniłem taki błąd i zdarza się, że mam telefon np. z Białegostoku i z grzeczności tracę czas na długą rozmowę, ktoś chce czerpać z mojej wiedzy fachowej, potem nigdy nic z tego dla biznesu nie wynika. Wystarczy, że moje usługi polecają klienci, którzy już z nich kiedyś korzystali, czasem projektanci, niekiedy murarze czy pracownicy Handlobudu. Obecnie mam zlecenia do końca 2018 r. W miesiącu robimy średnio po 5 dachów.
Mirosław Ziach