Jak uniknąć błędów przy budowie domu energooszczędnego z betonu komórkowego?

Marzec 2018

Bloczek ścienny to tylko jeden z elementów budynku oszczędzającego zużycie energii grzewczej. Na co należy jeszcze zwrócić uwagę budując dom energooszczędny? Jaki szczegół budynku może zaważyć na tym, że pomimo prawidłowych założeń wybudowany zostanie budynek „energożerny”?

H+H - Montaż ściany zewnętrznej z bloczków z betonu komórkowego.

Beton komórkowy to materiał ścienny, który wpisuje się w trendy ograniczające zużycie energii i co za tym idzie zmniejszające wpływ człowieka na degradację środowiska naturalnego. Jest to efekt bardzo dobrych parametrów izolacji termicznych, które bloczki z betonu komórkowego zawdzięczają swojej niepowtarzalnej strukturze wewnętrznej. Strukturze złożonej z olbrzymiej ilości komórek, w których uwięzione jest powietrze, najlepszy izolator cieplny.

Bloczek z betonu komórkowego wyposażony w system pióro-wpust i uchwyt montażowy

Duża gęstość betonu komórkowego = zimniejsza ściana

Po pierwsze musimy mieć pewność, że bloczek z betonu komórkowego jest odpowiednim „termicznie” produktem na ściany. Nie każdy spełnia to kryterium. Dobierając produkty z betonu komórkowego w kontekście ciepła musimy wziąć pod uwagę podstawowy parametr techniczny tego produktu, jakim jest klasa gęstości. Od gęstości, czyli stosunku masy betonu komórkowego do jego objętości brutto (materiału łącznie z porami), uzależnione są inne cechy materiałowe takie jak: wytrzymałość na ściskanie, izolacyjność akustyczna, ale przede wszystkim izolacyjność cieplna. Elementy z betonu komórkowego produkowane są w szerokiej gamie gęstości od 300 kg/m3 do 800 kg/m3. Im produkt ma niższą gęstość tym ma niższą wytrzymałość na ściskanie, a jednocześnie wyższą izolacyjność termiczną. Stąd błędem jest wybieranie na budownictwo jednorodzinne produktów o gęstości 600 kg / m3 i wyższych. Ściany zewnętrzne wykonane z takich bloczków wymagałyby warstw izolacji termicznej o zwiększonej grubości. Na ściany zewnętrzne budynków należy wybierać beton komórkowy „lekkich” gęstości takich jak: 300 kg/m3, 350 kg/m3 czy 400 kg/m3.
Budując dom z bloczka z betonu komórkowego o niskiej gęstości będziemy mieć pewność, że ściana osiągnie jeden z najniższych współczynników przenikania ciepła Uc, tworząc barierę zapobiegającą ucieczce cennego ciepła. Projektując czy budując ścianę zewnętrzną chcemy, aby osiągnęła ona konkretną wartość współczynnika Uc. Dobierając materiał ścienny i materiał izolacyjny możemy w tym momencie popełnić prosty błąd polegający na założeniu „typowej” grubości warstw izolacji termicznych. Aby osiągnąć daną wartość współczynnika Uc bloczki z betonu komórkowego „lekkich” gęstości wymagają zdecydowanie mniejszych grubości izolacji niż „zimniejsze” produkty z innych technologii ściennych. Ściana zewnętrzna z betonu komórkowego to oszczędności związane z mniejszymi kosztami cieńszych warstw izolacji, a także zyski wynikające z możliwości uzyskania większych powierzchni użytkowych mieszkań.

Przygotowanie i nakładanie zaprawy cienkowarstwowej

Gruba spoina z zaprawy murarskiej = mostek termiczny 

Producenci betonu komórkowego kładą bardzo duży nacisk na dokładność wytwarzania elementów murowych. Pozwala to uzyskać produkty w najbardziej zaawansowanej kategorii wymiarowej TLMB, która charakteryzuje się najmniejszą tolerancją wymiaru wysokości ±1 mm (na pozostałych wymiarach, czyli długości i szerokości, tolerancja wynosi ±1,5 mm). Bloczki, których odchyłki wymiarowe nie przekraczają 1 mm, pozwalają na zastosowanie do ich łączenia zapraw cienkowarstwowych, potocznie zwanych „klejowymi” o grubości spoiny 1÷2 mm. Natomiast zaprawa „tradycyjna” to grubość od 8 do 15 mm. Cienka spoina z zaprawy cienkowarstwowej w energooszczędnej ścianie wykonanej z bloczków z betonu komórkowego jest niezbędna. Dzięki tak cienkiej warstwie ogranicza się do minimum straty ciepła na tym wrażliwym elemencie ściany. Zmniejszając 10-krotnie grubość spoiny powodujemy, że mostki termiczne są praktycznie niezauważalne. Wynika to z faktu, że każda zaprawa murarska jest materiałem 4-krotnie łatwiej przewodzącym ciepło niż bloczek z betonu komórkowego. Stąd im mniej zaprawy w ścianie, tym ściana lepiej izoluje termicznie. Straty izolacyjności termicznej wynikające z zastosowania 1 mm spoiny cienkowarstwowej w ścianie jednowarstwowej, wykonanej z bloczków z betonu komórkowego gęstości 350 kg/m3 o grubości 36,5 cm wynoszą tylko 4%. Podczas gdy w ścianie wykonanej z tych samych bloczków, ale połączonych na zaprawę zwykłą o grubości 12 mm, straty izolacyjności cieplnej sięgają ponad 25%.
Zastosowanie zaprawy zwykłej zamiast cienkowarstwowej to również błąd w sensie kosztowym. Przy wykonywaniu ściany z bloczków z betonu komórkowego o grubości 24,0 cm musimy skalkulować zużycie około 2,4 kg zaprawy do cienkich spoin oraz około 1,5 litra wody na każdy m2 muru. Daje to koszt takiego rozwiązania na poziomie około 2,0 zł/ m2. Stosując przy tej samej grubości ściany zaprawę tradycyjną, zużywamy jej około 24 dm3 (około 7,5 litrów wody i 42 kg suchej mieszanki do zapraw tradycyjnych). Oznacza to kwotę około 15 zł/m2. Oczywiście można zaprawę tradycyjną wykonywać bezpośrednio na budowie, ale mimo wszystko koszt będzie ponad 2-krotnie wyższy od zaprawy cienkowarstwowej – około 4,3 zł/ m2. A ponadto w tym koszcie należałoby uwzględnić konieczność przygotowania miejsca na budowie na składowanie piasku, cementu, wapna oraz kosztów wody i prądu.

Montaż belki nadprożowej nad otworem okiennym.
Belka nadprożowa ze zbrojonego betonu komórkowego

Rozwiązania niesystemowe = większe wydatki na ogrzewanie

Odpowiednie bloczki i zaprawa to podstawowe elementy ściany z betonu komórkowego. Jednak, aby budynek mógł spełniać kryteria energooszczędności należy pamiętać również o pozostałych kluczowych systemowych rozwiązaniach. Pierwszy element systemowy, który jest koniecznym dopełnieniem ściany, to nadproże nad otworami okiennymi i ściennymi. Są to belki nadprożowe wykonane ze zbrojonego, „ciepłego” betonu komórkowego. Belkami takimi można „przekrywać” otwory mające rozpiętość do 2,5 m. Najważniejszą cechą tych elementów nadprożowych jest zbliżona do bloczków izolacyjność cieplna. Zastosowanie w ciepłych ścianach typowych rozwiązań żelbetowych (belki typu „L”, żelbetowe nadproża wylewane na mokro) prowadzi do powstania mostka termicznego, który na zdjęciach termowizyjnych pojawiłby się jako fragment muru przez który ciepło ucieka praktycznie bez żadnego oporu. Gotowe elementy nadprożowe z betonu komórkowego eliminują możliwość powstania mostka cieplnego w tym newralgicznym miejscu muru. W przypadku belek nadprożowych musimy pamiętać, że są to elementy z wtopionym wewnątrz zbrojeniem. Stąd należy je układać na murze tylko w odpowiedniej pozycji. W poprawnym pozycjonowaniu belki na murze pomoże przyczepiona z boku etykieta. Belki należy tak zamontować, aby tekst etykiety można było przeczytać w poziomie. Oprócz tego belek nie można docinać. Wtopione zbrojenie jest zaprojektowane dla konkretnych rozpiętości otworów. Ucięcie belki powoduje pozbawienie jej strefy zbrojenia przypodporowego, co w konsekwencji może doprowadzić do nadmiernego ugięcia, a nawet do zniszczenia całego nadproża.
Innym istotnym fragmentem budynku wykonanego z betonu komórkowego jest wieniec obwodowy np. na poziomie stropów. Wieniec żelbetowy spaja cały budynek zapobiegając siłom rozporowym, które dążą do przewrócenia ścian. Jest to bardzo ważny element konstrukcyjny budynku, jednak wykonany z „zimnego” materiału jakim jest żelbet. Z problemem tym łatwo można sobie poradzić stosując rozwiązanie systemowe. Wykonanie wieńca zaczyna się od wymurowania ścianki okalającej z bloczków z betonu komórkowego. Używa się do tego bloczków o szerokości 11,5 cm pamiętając, aby łączyć je wypełniając zaprawą również spoiny pionowe. Dzięki ściance okalającej wieniec żelbetowy nie będzie widoczny z zewnątrz budynku. Dodatkowo, tynk zewnętrzny będzie nakładany na jednolitą powierzchnię z betonu komórkowego. W tym miejscu dochodzimy do najistotniejszego szczegółu, dzięki któremu zimny element konstrukcyjny nie będzie przeszkodą w uzyskaniu ciepłej ściany. Wieniec ociepla się kilkucentymetrową warstwą izolacji cieplnej, czego dokonuje się za pomocą płyt z wełny mineralnej lub styropianu umieszczając je bliżej strony zewnętrznej ścian. Pominięcie tego etapu może być bardzo kosztownym błędem, którego nie dałoby się poprawić. W dalszej kolejności montujemy wcześniej przygotowane zbrojenie z prętów stalowych oraz deskowanie zamykające wieniec od strony wewnętrznej ściany. Prace związane z wieńcem kończy się zalaniem przygotowanej konstrukcji mieszanką betonową.
Budowanie domu z betonu komórkowego jest łatwe i szybkie. Stosując proste rozwiązania systemowe można bez większych nakładów pracy wybudować dom w standardzie budynku energooszczędnego. Jednak jak w każdym przypadku systemów budowlanych trzeba pamiętać i stosować kilka nieskomplikowanych zasad, które zabezpieczą inwestycję przed popełnieniem błędu. Błędu, który może później pokutować w comiesięcznych zbyt dużych rachunkach za energię grzewczą.

Ocieplanie wieńca za pomocą płyt styropianowych.

Podczas budowy energooszczędnego domu z betonu komórkowego pamiętaj:

+ na budynki energooszczędne nie wybieraj betonu komórkowego o gęstości większej niż 400 kg/m3,
+ ściana z betonu komórkowego nie wymaga tak grubych warstw izolacji termicznych, jak materiały ścienne innych technologii,
+ do murowania ścian z betonu komórkowego nie stosuj zaprawy tradycyjnej. Stworzysz mostek termiczny,
+ bloczki z betonu komórkowego muruj na zaprawie cienkowarstwowej. Zaoszczędzisz na kosztach budowy,
+ stosuj „ciepłe” rozwiązania systemowe. Ograniczaj wprowadzanie do budynku „zimnych” elementów żelbetowych,
+ nie zapomnij ocieplić wieńca żelbetowego. Można to wykonać wkładając izolację termiczną do traconego szalunku wykonanego z kształtek U.

Autor Robert Janiak
Autor Robert Janiak
Stanowisko - product manager w firmie H+H Polska
Następny
Jak murować z czerwonej ceramiki?

Jak murować z czerwonej ceramiki?