Niedobory na odcinku budowy2007-09-30

Brak materiałów budowlanych zaskoczył budujących tego roku. Te, które pojawiły się na odcinku sprzedaży, z każdą dostawą drożały o kilka procent.

Dlaczego brakowało, dlaczego wszystko drożało - spisek? Logika sytuacji? Praktyka dnia codziennego dowodziła, że podejrzanym jest boom budowlany. Dobra koniunktura w gospodarce przełożyła się na budownictwo.

Nie bez winy jest też szeroki aktyw pracowników sektora budowlanego, który wybrał budowanie i remontowanie domów w Irlandii, Holandii, Anglii. Koszt robocizny wzrósł o 60%, a trudności ze znalezieniem ludzi do pracy ujawniły się z całą mocą.

A co po katastrofie?

Bogdan Panhirsz, dyrektor handlowy Grupy Polskie Składy Budowlane: - Perspektywy? Sądzę, że rynek został nasycony materiałami do budowy ścian i przed końcem roku mogą one nieznacznie potanieć. Trzeba się natomiast liczyć ze wzrostem cen materiałów wykończeniowych potrzebnych do dokończenia wielu trwających właśnie budów. A ciągle brakuje i będzie brakować cementu. I jeszcze jeden problem, który pozostanie - brak rąk do pracy. Kto zawinił? ... - Nie ma polityki mieszkaniowej i gospodarczej. Przed wejściem do Unii Europejskiej zapomniano, że ze względu na swobodny przepływ pracowników powstanie u nas problem z siłą roboczą. W Unii płace są wyższe - pracownicy wyjechali. Tanie kredyty ułatwiają inwestycje w dom, stąd duży popyt na materiały. Ceny i robocizna idą w górę, bo rynek samoreguluje się - to normalna reakcja, gdy popyt jest większy niż możliwości.

Krystyn Fok

Źródło: Murator